Podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Rzecznik Praw Obywatelskich nie mógł odpowiedzieć na pytania posłów. Wcześniej przewodniczący Stanisław Piotrowicz nie reagował, gdy Krystyna Pawłowicz nazwała Adam Bodnara "szkodnikiem".
Bodnar przedstawiał na komisji doroczne sprawozdanie ze swojej działalności w 2018 roku. W sesji pytań pojawiły się jednak również zagadnienia bieżące: o zakup systemu Pegasus, śmierć boksera Dawida Kosteckiego czy zabezpieczenie Marszu Równości w Białymstoku.
Po niespełna godzinie posiedzenia - mimo protestów posłów opozycji - Stanisław Piotrowicz zdecydował się na zamknięcie posiedzenia. Mianował posła Dawida Milewskiego sprawozdawcą i nie pozwolił Bodnarowi na odpowiedzi.