Dotarliśmy do dokumentu, który dyrekcja więzienia w Gdańsku przesłała policji na dzień przed wyjściem na wolność Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wynika z niego, że W. miał antydemokratyczne poglądy i planował opuścić "siedlisko Platformy", jak określał województwo pomorskie. Nie wiemy, co służby zrobiły z tymi informacjami.
Z notatki wynika, że wychowawca z zakładu karnego Gdańsk-Przeróbka rozmawiał dwukrotnie ze Stefanem W. - na siedem i na pięć dni przed jego wyjściem na wolność. Spotkania odbyły się 1 i 3 grudnia.
Redakcja tvn24.pl posiada dokument, który opisuje przebieg tych rozmów. 7 grudnia dyrektor więzienia przesłał go do komisariatu przy ulicy Białej w Gdańsku. Dzień później W. opuścił mury zakładu karnego.