Wybuch pandemii Daniel Obajtek jako prezes PKN Orlen postanowił wykorzystać do budowy swojego wizerunku i wzmocnienia pozycji w trwających wewnątrz PiS walkach wewnętrznych. — "Chcą mnie za*****. [...] Za****** Surówkę, za****** Kurskiego, za***** teraz Obajtka" — żalił się swemu zaufanemu współpracownikowi prezes Orlenu. Po czym polecił mu zalanie mediów komunikatami, jak bardzo zaangażowany jest w walkę z pandemią: "To musi być takie, wiesz, ściskające za serce. [...] Pokażcie im człowieka z silnym charakterem, z silną charyzmą, k****, idącą do przodu silną osobowość"! To kolejne wątki z operacji specjalnej CBA o kryptonimie "Vampiryna", w której inwigilowany był Obajtek i jego otoczenie.
Wczoraj opisaliśmy w Onecie kulisy operacji specjalnej CBA o kryptonimie "Vampiryna", w której podsłuchiwane były rozmowy m.in. ówczesnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i jego najbardziej zaufanego człowieka, członka zarządu ds. marketingu i komunikacji Adama Buraka.
Podczas trwającej ponad rok inwigilacji agenci zarejestrowali wiele ich wspólnych rozmów, które — w ich ocenie — stanowić powinny podstawy do zawiadomienia prokuratury o wielokrotnym złamaniu przez nich prawa i przekraczania uprawnień.