Grecja musi wycofać swoje wojsko z wysp Morza Egejskiego, inaczej Turcja może zacząć kwestionować ich suwerenność - ostrzegł w czwartek turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu. To najnowsza odsłona coraz bardziej agresywnych zachowań Turcji wobec Grecji - komentują greckie media.
"Uchylenie przez Grecję statusu wysp przyznanych jej warunkowo w ramach porozumień pokojowych z Lozanny z 1923 r. i paryskich z 1947 r. jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. (...) Jakie były warunki? (Grecja) nie uzbroi tych wysp. Grecja uzbroiła je w 1960 roku, więc my mówimy, że jeśli nie ustąpi, rozpoczniemy debatę na temat ich suwerenności" – powiedział Cavusoglu.
Jak komentuje grecki portal Ekathimerini, wypowiedź szefa tureckiej dyplomacji to przykład "najnowszej ostrej eskalacji retoryki Ankary po niedawnej wizycie premiera Grecji Kyriakosa Micotakisa w Waszyngtonie, w trakcie której odniósł się do coraz bardziej agresywnego zachowania Turcji".