— Żołnierze niemal głodują przy granicy. Muszą chodzić do Biedronki, żeby mieć co do ust włożyć. Muszą sami prać mundury. A jednocześnie oni mają gęby pełne frazesów, rządzący, jak to oni dbają o armię — mówił Donald Tusk na wiecu w Opolu. — Defiladę zrobić jest łatwo, ale znaleźć rakietę okazało się już prawie niemożliwe — dodał.
O CZYM MÓWIŁ DONALD TUSK? W ten sposób nawiązał do tekstu Onetu, w którym opisaliśmy skandaliczne warunki, w jakich muszą służyć żołnierze przy granicy z Białorusią.
JAK TO SKOMENTOWAŁ? — Dać elementarne poczucie godności, środki utrzymania żołnierzom, którzy służą naszej ojczyźnie każdego, tam w tym bardzo krytycznym miejscu, tego już nie potrafią — mówił Tusk.
CO POWIEDZIAŁ TUSK O AFERZE Z WIZAMI? — Kłamstwo, złodziejstwo i cynizm każdego dnia wylewa się z tych ich mediów i głów — powiedział Donald Tusk w Opolu, nawiązując do afery w MSZ z wydawaniem wiz. — Przez ten słynny płot Błaszczaka mamy rekordową ilość przejść — mówił. — Ten PiS-owski rząd nie chroni naszej granicy, mamy same problemu. Nie chcemy być rządzeni, którzy przynoszą wstyd, zagrożenie, a na koniec hańbę naszej ojczyźnie. To musi się skończyć — powiedział lider PO. Tłum po tych słowach skandował "Mamy dość!".