W lutym 2024 r. fregata rakietowa Hessen wypłynęła z portu Wilhelmshaven w stronę Morza Czerwonego, aby pomóc unijnej misji Aspides, której celem jest ochrona ważnego międzynarodowego szlaku żeglugowego przed atakami ze strony jemeńskiego ugrupowania Huti. Po dotarciu na miejsce Niemcy zastali niezwykle napiętą sytuację, w której nietrudno było o pomyłkę.
Wieczorem 27 lutego operująca na Morzu Czerwonym niemiecka fregata rakietowa Hessen została postawiona w stan alarmu bojowego z powodu ataku dronowego jemeńskich Huti, który zagrażał żegludze na wodach międzynarodowych. Według rzecznika Ministerstwa Obrony Michaela Stempfle’a okręt początkowo wykrył na swoim radarze zbliżający się bezzałogowy statek powietrzny, a następnie zestrzelił go z pokładowego działa kal. 76 mm. Nieco później wykryto kolejnego drona lecącego w stronę fregaty Hessen. Załoga okrętu zniszczyła również ten bezzałogowiec, wystrzeliwując do niego lekką rakietę przeciwlotniczą systemu RAM (Rolling Airframe Missile). Z opisanego przebiegu zdarzeń można wnioskować, że wrogie aparaty latające musiały być bardzo blisko okrętu, bowiem zarówno armata, jak i system RAM służą do obrony bezpośredniej w zakresie tylko kilku kilometrów.