Prokuratura badała, czy prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie złamał prawa, zapraszając Donalda Tuska do Gdańska w 2019 r., po zamachu na Pawła Adamowicza. Materiały dostała z CBA i najpewniej pochodziły z inwigilacji Pegasusem, co właśnie ujawniły związane z PiS media.
Sprawa nie wydałaby się, gdyby w piątek nie napisali o niej dziennikarze państwowego Radia Gdańsk i propisowskiej „Gazety Gdańskiej". W artykule „Tajemnica podróży Tuska – co Karnowski zamierzał" ujawnili kulisy pracy prokuratury, która badała zaproszenie Donalda Tuska przez prezydenta Sopotu i Pawła Grasia do Gdańska 14 stycznia 2019 r.
To w tym dniu zmarł Paweł Adamowicz, zaatakowany nożem przez szaleńca, który wdarł się na scenę podczas koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Prezydent Gdańska był jeszcze operowany, gdy na Długim Targu zaczął gromadzić się tłum osób. Rząd wysłał po jego żonę samolot do Londynu.