Z najnowszej projekcji inflacyjnej NBP wynika, że przeciętne wynagrodzenia znów po ponad roku przerwy zaczynają już rosnąć szybciej od cen. Ten trend ma trwać też w kolejnych latach. Jest też i zła (choć nie dramatyczna) wiadomość.
Już niebawem - możliwe, że nawet na dniach - do polskiej gospodarki powróci realny (roczny) wzrost wynagrodzeń. Innymi słowy, znów będzie można mówić, że przeciętne pensje w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy urosły szybciej niż ceny.
Wynagrodzenia realnie spadały, teraz mają zacząć rosnąć
Przez ostatnich ponad 20 lat Polacy przyzwyczaili się, że pensje - szybciej lub wolniej - ale zwykle rosną szybciej od cen (z małymi wyjątkami). Czyli że za wypłatę można kupić coraz więcej. Mowa o pensjach brutto, abstrahuję od obciążenia pensji podatkiem PIT czy składkami. Mowa też oczywiście o tej średniej, "gusowskiej" inflacji - wiadomo, że każdego wzrosty cen mogą dotykać inaczej.