"(...) postępowanie prowadzące do przyznania dofinansowania Komendzie Głównej Policji na przedsięwzięcie niewpisujące się w ustawowe zadania Policji, należy uznać za nielegalne i nierzetelne" – tak Najwyższa Izba Kontroli oceniła zakup dwóch śmigłowców Black Hawk ze środków NFOŚiGW. Problem stanowić ma m.in. to, że Policja – zgodnie z ustawą – gaszeniem pożarów się nie zajmuje, więc dlaczego ma korzystać ze środków na ochronę bioróżnorodności? Czy wyniki pokontrolne NIK wpłyną na zaplanowany niedługo odbiór pierwszej maszyny?
O sprawie "nielegalnego i nierzetelnego", w ocenie Najwyższej Izby Kontroli, zakupu maszyn Black Hawk informowała 24 lipca Rzeczpospolita. Chodzi dokładnie o dwie maszyny, które polska Policja kupiła "wspólnie" z Państwową Strażą Pożarną, ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To jednak Policja zajmie się obsługą maszyn na co dzień. Według NIK, która kontrolowała wykonanie budżetu państwa za 2022 rok w poszczególnych częściach, zawarcie umowy z Policją na zakup tych śmigłowców w ramach programu priorytetowego NFOŚiGW, którego jednym z celów była ochrona bioróżnorodności, jest nieprawidłowe, gdyż tego typu ochrona do zadań tej formacji nie należy.