- W 2030 roku 65 proc. pielęgniarek będzie w wieku emerytalnym. Obecnie jedynie 60 proc. absolwentów kierunków pielęgniarskich podejmuje pracę w zawodzie, a nieliczni z tej grupy w publicznej ochronie zdrowia. Jeżeli nie poprawimy sytuacji z wynagrodzeniami i warunkami pracy, katastrofa w tym zawodzie jest blisko - alarmuje Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP. W Sejmie debatowano nad ustawą o wynagrodzeniach przygotowaną przez pielęgniarki.
Ustawa o wynagrodzeniach. Pielęgniarki złożyły w Sejmie nowelizację
Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, jednocześnie pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który przygotował nowelizację ustawy o wynagrodzeniach, podkreślała, że "sytuacja dotycząca zawodów pielęgniarki i położnych jest alarmująca".
- W 2030 roku 65 proc. pielęgniarek będzie w wieku emerytalnym. Obecnie jedynie 60 proc. absolwentów kierunków pielęgniarskich podejmuje pracę w zawodzie, a do tego nieliczna grupa z tych osób chce pracować w publicznej ochronie zdrowia. Jeżeli nie poprawimy sytuacji z wynagrodzeniami i warunkami pracy, katastrofa w tym zawodzie jest blisko - tłumaczyła.