Policyjny helikopter black hawk, który po starcie na pikniku w Sarnowej Górze przeciął linię energetyczną, oficjalnie wykonywał lot szkoleniowy. Z informacji "Wyborczej" wynika, że do wyborów opinia publiczna nie dowie się, ile będzie kosztować jego naprawa.
W środę zebrała się sejmowa komisja spraw wewnętrznych i administracji. Temat: wypadek policyjnego śmigłowca black hawk wykorzystywanego w kampanii wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika. To on był najważniejszą postacią obchodów 103. rocznicy bitwy z bolszewikami, które odbyły się 20 sierpnia w Sarnowej Górze.
Jak przyznał po incydencie Wąsik, osobiście pomógł ściągnąć black hawka na uroczystości (wcześniej przysłania helikoptera odmówiło wojsko). Śmigłowiec najpierw stał trzy godziny na rżysku, a gdy poderwał się do powrotu do Warszawy, najpierw wykonał niebezpieczny manewr tuż nad głowami publiczności, a potem zerwał łopatą element linii energetycznej, wywołując panikę wśród widzów.