O 168 procent wzrosła w tym roku liczba migrantów zatrzymanych w Niemczech przy granicy z Polską - donosi "Berliner Zeitung". Niemieckie media nazywają Polskę: "głównym szlakiem migracji". Wprowadzone zostaną stałe kontrole?
Niemiecka policja niemal każdego dnia informuje o zatrzymaniu imigrantów, którzy nielegalnie przedostali się do Niemiec przez granicę z Polską. Najnowsze dane policji przytacza w piątek 18 sierpnia berliński dziennik "Berliner Zeitung". Według gazety w pierwszej połowie br. przy granicy pomiędzy miastami Ahlbeck na północy i Żytawą na południu niemiecka policja zatrzymała w sumie 12 331 osób, które dostały się do Niemiec bez wymaganych dokumentów. To znaczny wzrost na poziomie 168,5 procent w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku – mówi gazecie rzecznik policji.
Polska głównym szlakiem nielegalnej migracji?
"Droga przez Polskę stała się w międzyczasie głównym szlakiem dla nielegalnej migracji" – pisze "Berliner Zeitung". Dodaje, że według niemieckiej policji wielu uciekinierów z Bliskiego Wschodu czy Afganistanu wybiera drogę przez Rosję i Białoruś, skąd przekracza granicę z Polską na odcinku trudnym do skontrolowania, bo przebiegającym przez bagna i puszczę. Także tzw. szlak bałkański nie prowadzi już przez mocno strzeżoną granicą austriacką do Bawarii, ale "przez Słowację i Polskę do Niemiec" – pisze "Berliner Zeitung".