Najwyższa Izba Kontroli badała sprawę rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą 16 grudnia 2022. Kontrolerzy byli pytani przez służby o szczegóły swoich ustaleń - twierdzi Marian Banaś, prezes NIK. W TVN24 mówił o sytuacji skandalicznej i zapowiedział zgłoszenie sprawy do prokuratury.
Kontrola NIK rozpoczęła się w połowie maja. Miała objąć Ministerstwo Obrony Narodowej, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowództwo Obrony Powietrznej oraz Żandarmerię Wojskową. – Sytuacja jest bardzo wrażliwa i niebezpieczna. Na nasze terytorium wpłynęła rosyjska rakieta, która ma możliwość przenoszenia broni nuklearnej. Gdyby coś takiego miało miejsce, pół Polski by nie było – mówił Marian Banaś, prezes NIK. – Musimy ustalić, kto ponosi za to odpowiedzialność i czy naprawdę jesteśmy bezpieczni.