Sędzia Igor Tuleya był zastraszany i represjonowany przez władzę za obronę niezależności sądów i za niezawisłe orzekanie. Europejski Trybunał Praw Człowieka zasądził na jego rzecz zadośćuczynienie od państwa.
Trybunał orzekł 30 tys. euro zadośćuczynienia, 6 tys. euro z tytułu szkody majątkowej i szkody niemajątkowej i 6 tys. euro zwrotu kosztów.
Sam wyrok nie jest przełomowy – wcześniej TSUE na wniosek Komisji Europejskiej orzekł, że cały system dyscyplinowania sędziów w Polsce, w tym karanie za orzekanie zgodnie z wyrokami TSUE i ETPCz, narusza unijne prawo. Natomiast ten wyrok to zwycięstwo moralne jednego z najbardziej prześladowanych sędziów w Polsce. A także setek innych polskich sędziów, którzy od ośmiu lat bronią sądownictwa przed upolitycznieniem, narażając się na szykany władzy.